Izabella Krzan jest piękna i to fakt niezaprzeczalny. W najnowszej relacji na Instagramie pokazała się w skąpym letnim stroju, idealnym na plażę i do opalania, eksponującym zjawiskowy dekolt. A w lustrze na drugim planie odbijają się kunsztowne nogi Izabelli Krzan. Izabella Krzan jest ekspertką od zapierających dech w piersiach
881 Darmowe obrazy Lustrzane Odbicie. Bez wynagrodzenia autorskiego: obrazy. Treść dla dorosłych SafeSearch. Znajdź obrazy z kategorii Lustrzane Odbicie Bez wynagrodzenia autorskiego Nie wymaga przypisania Obrazy o wysokiej jakości.
Stefania. Niezwykła iluzja. Przedmioty zmieniają kształt w lustrze! Tak iluzja doprowadzi was do szaleństwa. Jak to możliwe, że rzędy sześciennych obiektów odbijają się w lustrze jako owale? I odwrotnie? Iluzja stworzona za pomocą niejednoznacznych cylindrów podbija internet. W ciągu 24 godzin od jej umieszczenia na YT obejrzało
View Odbicie w lustrze (1994) By Centkiewicz-Michalska Halina; oil, canvas; 73 x 54 cm; Signed; Edition. Access more artwork lots and estimated & realized auction prices on MutualArt.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Widziałeś się w lustrze" z polskiego na angielski od Reverso Context: Widziałeś się w lustrze, George?
Czemu w każdym lustrze wyglądam inaczej? 2012-02-03 11:44:19; Czy w rzeczywistości wyglądam tak samo jak widzę siebie w lustrze czy na zdjęciu? 2013-08-10 15:48:02; Dlaczego na zdjęciach wyglądam o wiele gorzej niż w lustrze? 2013-05-05 13:28:32; Dlaczego na zdjeciach inaczej wychodze niż wyglądam w lustrze? 2012-08-09 23:04:09
. Aleksandra Kwaśniewska w przeszłości patrzyła na siebie krytycznie\Fot. PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA Opublikowano: 12:54 Mimo że coraz więcej mówi się o ciałopozytywności, są kobiety, które oceniają swój wygląd bardzo surowo. Z badań wynika, że Polki są najbardziej zakompleksione w całej Europie. Kompleksy dotykają także osób ze świata show-biznesu. Aleksandra Kwaśniewska, dziennikarka, ostatnio podjęła ten temat w rozmowie z popularnym magazynem. Okazuje się, że w młodzieńczym wieku nie lubiła swojego odbicia w lustrze. Dziś żałuje samokrytyki. „Myślałam, że jestem gruba i wstydziłam się tego”„Chcę być głosem tych wszystkich dziewczyn” „Myślałam, że jestem gruba i wstydziłam się tego” Aleksandra Kwaśniewska jest dziennikarką i prezenterką telewizyjną, a prywatnie, od 10 lat żoną muzyka, Kuby Badacha. Córka byłej pary prezydenckiej w lutym skończyła 41 lat. W świecie show- biznesu po raz pierwszy pojawiła się w wieku 15 lat – wystąpiła wtedy w „Tańcu z gwiazdami”. W wywiadach wspominała, że bardzo tego żałowała, bo udział w programie rozrywkowym „pozycjonował ją jako celebrytkę”. Później związała się z mediami: była reporterką programu „Dzień dobry TVN” oraz współprowadziła program „Mała czarna” w stacji TV4. Później na jakiś czas zniknęła z ekranu. Od roku Kwaśniewska jest jedną z prowadzących program „Miasto Kobiet”. Ostatnio Aleksandra Kwaśniewska udzieliła wywiadu magazynowi „Party”. Na pytanie, czy siebie lubi, odpowiedziała, że „jest świadoma swoich zalet i wad”. Do tych ostatnich zalicza brak determinacji i wiary w siebie. W rozmowie z magazynem, córka byłego prezydenta RP wróciła wspomnieniami do swojej przeszłości. Okazuje się, że jako bardzo młoda osoba miała kompleksy. Tak naprawdę w pełni zaakceptowała siebie dopiero w dojrzałym wieku. Żałuje, że kiedyś była dla siebie zbyt surowa. „Kiedy patrzę na swoje zdjęcia sprzed lat, zastanawiam się, czego od siebie chciałam. Pamiętam na przykład, że wtedy myślałam, że jestem gruba i wstydziłam się tego. Dziś marzyłabym, żeby wyglądać tak jak na tych zdjęciach. Kiedy jesteśmy młodsze, mamy w sobie bardzo dużo niepewności, nawet jeśli mamy wsparcie i miłość najbliższych”- wyznała w wywiadzie. Rodzice dziennikarki byli dla niej wsparciem w okresie dojrzewania. „Ani mama, ani tata jakoś szczególnie mi nie kadzili. Nie powtarzali w kółko, że jestem świetna, piękna i mądra, ale zawsze starali się być wspierający. Zdarzało się, że słyszałam, jak mama chwali mnie przed znajomymi, ale szczerze mówiąc, zwykle miałam poczucie, że przesadza” – dodała. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Mama Naturell Folian Forte, 30 tabletek 14,25 zł Zdrowie umysłu Miralo Sen, Suplement na dobry sen, 20 kapsułek 20,99 zł Zdrowie umysłu, Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw z głębokim skupieniem, 30 saszetek 139,00 zł Zdrowie umysłu Naturell Ashwagandha, 60 tabletek 18,15 zł Zdrowie umysłu Miralo, Suplement diety wspomagający odporność na stres, 20 kapsułek 20,99 zł „Chcę być głosem tych wszystkich dziewczyn” Aleksandra Kwaśniewska i jej mąż nie mają dzieci. Nieraz dziennikarka opowiadała, że musi znosić wścibskie pytania dotyczące braku potomstwa. Tym razem, w wywiadzie dla „Party” odniosła się do odcinka „Miasto Kobiet”, kiedy o bezdzietności wypowiadała się popularna trenerka, Ewa Chodakowska. Wiele osób słowa Chodakowskiej utożsamiło z poglądami Kwaśniewskiej. „Ja stoję na stanowisku, że kobieta ma święte prawo do nietłumaczenia się z bezdzietności, a pytania o to, dlaczego nie ma dzieci, są tak samo nie na miejscu jak dopytywanie matek, czy te ich to planowane, czy wpadka. Nikogo to nie powinno interesować. W programie nic nie mówiłam na temat tego, czy chcę mieć dzieci, czy nie. To mówiła Ewa. Z jakiegoś powodu dziewczyny utożsamiły ten pogląd ze mną i zostałam zasypana wiadomościami” – wyjaśniła. Dziennikarka zauważyła, że wszystkie kobiety niemające dzieci czuły się nierozumiane przez społeczeństwo i musiały znosić natrętne pytania ze strony otoczenia. „Cytowały absurdalnie napastliwe pytania i komentarze, z którymi nie wiedzą, jak sobie poradzić. Mnie też wkurza, gdy ludzie wtrącają się do mojego życia, ale jestem już do tego tak przyzwyczajona, że mało co mnie rusza. Dlatego chcę być głosem tych wszystkich dziewczyn, które opisywały, jak bezlitośnie są traktowane przez swoje rodziny i znajomych” – podsumowała. Zobacz także Aleksandra Tchórzewska Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
1 / 5 źródło istock Patrzysz w lustro i podoba Ci się to, co widzisz? Niestety, gdy spoglądasz na swoje fotografie widzisz już inną osobę? O co chodzi, dlaczego na zdjęciach wyglądamy inaczej niż w rzeczywistości? A może w rzeczywistości wyglądamy tak, jak na zdjęciach? Oto odpowiedzi. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Czy czasem zastanawiasz się, dlaczego tak jest, że spoglądając w lustro czujesz się pięknie, a robiąc sobie zdjęcie… tragicznie? Chcesz uchwycić ten moment, kiedy wyglądasz ładnie, ale aparat nie współpracuje. Zaczynasz się zastanawiać, jak wyglądasz w rzeczywistości? Dlaczego tak jest, że w lustrze widzisz siebie inaczej niż na zdjęciach? Przede wszystkim aparat dodaje nieco kilogramów. Na pewno nieraz słyszałaś, że telewizja pogrubia. Tak samo działa kamera, jak i lustrzanka czy cyfrówka. Po drugie, z aparatem chodzi przede wszystkim o to, że zaburzona zostaje perspektywa. Robiąc sobie selfie, szczególnie układając twarz pod danym kątem, uwydatniasz na przykład nos. Im fotografowany obiekt jest bliżej obiektywu, tym wydaje się większy. Z kolei elementy gdzieś w dali kadru są mniejsze. Tak więc podczas wykonywania zdjęcia, możesz nieco zniekształcić swoją twarz, ciało lub ich niektóre części. Inaczej też wygląda sprawa, kiedy to ktoś robi Tobie zdjęcie. Ważne jest ustawienie – zauważ, że jeśli fotografuje Cię od dołu, nogi wydają się dłuższe, a Ty – wyższa. A jeśli od góry, może całkiem skrócić Twoją sylwetkę. Co więcej? W grę wchodzi światło. To ono dużo zmienia. Jasne uwypukla różne części twarzy i ciała, ciemne – wyszczupla. W lustrze masz zawsze podobnie padające światło, a robiąc sobie zdjęcie, aparat za każdym razem może inaczej „odczytać” i pobierać promienie. I dlatego na każdym zdjęciu możesz wyglądać inaczej. Po czwarte, w lustrze patrzysz na siebie w odbiciu 180˚. I do tego widoku jesteś przyzwyczajona od lat. Widzisz więc siebie inaczej niż inni ludzie Ciebie i aparat. Pozostaje więc pytanie: co jest bardziej prawdomówne – fotografia czy lustro? Bliżej prawdy jest aparat. To on nas widzi podobnie (ale nie tak samo), jak wyglądamy w rzeczywistości. Z kolei w lustrze jest… lustrzane odbicie. A to je widzimy najczęściej… Znacie jakieś sztuczki, jak lepiej wyglądać na zdjęciach? Koniecznie się nimi podzielcie w komentarzu!
Zanim pojde spac powiem ze jestem chora mam zapalenie gardla i jutro tylko jak wstane pozagladam na wasze blogi (oczywiscie robie to codziennie ) ale pozostawiam komentarze i wejde trochę głębiej oraz postaram sie dodać jakies thin oraz motywujące cytaty A teraz mam dla was piosenkę ktora slucham od dawna i bardzo ja lubię jest to piosenka w stylu pro ana Pod tytulem MI- WEIGHTLESS I dodaje przetlumaczony tekst tej piosenki bo jest naprawde super! Tłumaczenie: Cześć, mam na imię Ana Jestem tu po to, aby Cię uratować Bardzo mądrze, sama mnie zawołałaś Będziemy razem współpracować I nie zostawimy żadnych śladów Ewentualnie będziemy mieć skrzydła Chcę Cię objąć Pomogę Ci się kontrolować Będę boleć niczym piekło Połknę Twoją słodką duszę To będzie przybite do Twojej szczęki Widać to w lustrze Obdarta ze skóry do kości Do duszy, do sama nie wiem czego Obdarta do szpiku kości Do środka swego ciała, oh! Obdarta na czterech, w kłamstwa i poranne kołysanki Obdarta, bez ciuchów, bez brudu, bez bagażu, bez świadomości I jesteś lekka* Jesteś lekka Bądź po prostu dobrą dziewczynką i podążaj za moimi zasadami Nie zapomnij, obchodzisz mnie Naturalnie, staniesz się taka w krótkim czasie Przemieniając Twoje życie w zimny, trzeźwy kamień Chcę Cię objąć Sprawię, że będziesz kraść i kłamać Będę boleć niczym piekło Zabiję Cię w oka mgnieniu Obdarta ze skóry do kości Do duszy, do sama nie wiem czego Obdarta do szpiku kości Do środka swego ciała, oh! Obdarta na czterech, w kłamstwa i poranne kołysanki Obdarta, bez ciuchów, bez brudu, bez bagażu, bez świadomości I jesteś lekka Jesteś lekka Wszyscy to Twoi wrogowie Znajdujesz swoje najgorsze lęki we mnie Obdarta ze skóry do kości Do duszy, do sama nie wiem czego Obdarta do szpiku kości Do środka swego ciała, oh! Obdarta na czterech, w kłamstwa i poranne kołysanki Obdarta, bez ciuchów, bez brudu, bez bagażu, bez świadomości I jesteś lekka Jesteś lekka Oraz na koniec takie fajne trzy cytaty “Nie nagradzaj się jedzeniem, nie jesteś psem.” Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć. Napoleon Hill “Jeśli kiedyś będziesz chciała przestać, przypomnij sobie czemu zaczynałaś.”
Enhance! Powiększ to ujęcie. Wyostrz. Jeszcze, jeszcze. Widzisz? Takie słowa padały w futurystycznym Blade Runnerze, Star Treku i wielu innych filmach w stylu „Kryminalne zagadki…”. Teraz z technologii super rozdzielczości może spróbować każdy z nas. Co powiecie na powiększenie zdjęcia 100×100 pikseli do wielkości 1000×1000 pikseli? Ile to razy oglądałem film, gdzie w kilka kliknięć myszką technicy kryminalistyczni z niewyraźnego, zamazanego kadru zarejestrowanego kamerą przemysłową wyławiali twarz przestępcy czy – tak jak w Blade runnerze – odbicie w lustrze. Choć takie sceny to wciąż w dużej mierze pozostają wizją rzeczywistości wykreowaną przez reżysera, to jest w nich też ziarno prawdy. Technika zwana super rozdzielczością (super-resolution) pozwala powiększać zdjęcia w taki sposób, że zamiast oglądać piksele albo nieostry obraz, będący wynikiem interpolacji, nasze oczy zobaczą wyraźne zdjęcie wysokiej rozdzielczości. Takie algorytmy mają głównie zastosowanie do analizy zdjęć lotniczych i satelitarnych, astrofotografii czy radiologii, gdzie służą np. do powiększania zdjęć zrobionych przez tomograf. Super rozdzielczość przydać się może jednak każdemu z nas. W czasach, kiedy naszym aparatem stał się smartfon, ta technika staje się coraz bardziej pożądana. Telefony, choć robią świetne zdjęcia, to w większości modeli wciąż posługują się jednym, szerokokątnym obiektywem i nie pozwalają na dobrej jakości przybliżanie fotografowanych obiektów. Jedynym sposobem na uzyskanie efektu zbliżonego do tego, co dałby obiektyw zoom, pozostaje powiększanie zdjęcia. Niestety ten zabieg w praktyce oznacza albo „pikselozę” na ekranie albo niezbyt wyraźne zdjęcie poddane interpolacji. Jak to działa Chyba każdy z nas zetknął się z sytuacją, kiedy trzeba było wykorzystać dobre, ale bardzo małe zdjęcie w dużym formacie (np. na wydruku czy w prezentacji). Panaceum, jaki oferują na rozwiązanie tego problemu programy graficzne to interpolacja. Jest to proces tworzenia nieistniejących punktów obrazu na podstawie parametrów sąsiadujących z nim prawdziwych pikseli, jakie tworzyły zdjęcie w niskiej rozdzielczości. Sieć neuronowa kontra interpolacja. Fragment zdjęcia. Jak widać efekt nie zachwyca. Widoczne piksele, jak i interpolacja wyglądają źle. Dlatego naukowcy korzystają z innych technik. Jedną z nich jest łączenie wielu zdjęć w jedno, ale o minimum cztery razy większej rozdzielczości – na podobnej zasadzie w aparatach i telefonach funkcjonuje mechanizm redukowania szumów i poprawiania zdjęć robionych w złych warunkach oświetleniowych. Drugą metodą jest SISR (Single Image Super Resolution), czyli technika uzyskiwania super-zdjęcia z pojedynczego obrazu wejściowego. Trudno jest w prosty sposób opisać, jak działa SISR. To co łączy stojące za tą techniką algorytmy to uczenie maszynowe, a w bardziej zaawansowanych realizacjach różnego rodzaju sieci neuronowe, które wcześniej zostały nauczone jak mają powiększać obraz, tak by był jak najbliższy jakości oryginału. Najpierw algorytmowi zaprezentowane są miliony obrazów o niskiej rozdzielczości, które ma on zwiększyć, porównać z oryginałami i dostrzec różnicę. Zanim jednak zrobi to ucząc się na własnych błędach, ocenę jakości zdjęć przeprowadzają programiści. Chętnych do zapoznania się z kuchnią tego typu systemów odsyłam do wpisu Katarzyny Kańskiej i Pawła Golińskiego jaki ukazał się na platformie Tam też możecie sami sprawdzić jak działają prostsze mechanizmy SISR. 4x większe i prawie tak dobre jak oryginał Jeśli zrobiliście test na platformie Deepsense to pewnie zauważyliście, że sieci neuronowe są zdecydowanie lepsze niż interpolacja oferowana przez program graficzny, ale to wciąż jeszcze nie to. Dlatego naukowcy nadal poszukują jeszcze lepszych metod (tutaj znajdziecie interaktywne źródło pokazujące różnice pomiędzy różnymi metodami). Jednym z najbardziej zaawansowanych programów jest EnhanceNet-PAT stworzony przez naukowców z Max Planck Institute for Intelligent Systems w Tybindze. Wykorzystuje ona sieci CNN (Convolutional Neural Networks), a rezultaty jej działania możecie zobaczyć na tym zdjęciu (więcej tutaj): Po lewej powiększenie małego zdjęcia, w środku zdjęcie powiększone metodą EnhanceNet-PAT, po prawej oryginał w wysokiej rozdzielczości. (zdjęcie: MPI-IS) Jeden z jej wynalazców, Mehdi S. M. Sajjadi, na łamach Digital Trends, oprócz wspomnianych wcześniej zastosowań SISR, przywołał też i inne pomysły. Nowa metoda ma przydać się podczas upsamplingu starych filmów do rozdzielczości 4K, restaurowaniu rodzinnych zdjęć robionych starymi cyfrówkami, a nawet pomóc sztucznej inteligencji w samochodach autonomicznych we wcześniejszym dostrzeganiu pieszych wkraczających na tor jazdy. Innym przykładem jest algorytm ukraińskiej firmy który korzysta z generatywnej sieci z przeciwnikiem (GAN, generative adversarial network). W wielkim uproszczeniu są to dwie sieci neuronowe, które w pewnym sensie konkurują ze sobą. Jedna tworzy powiększenie, a druga próbuje odgadnąć, co jest oryginałem, a co powiększeniem. Obecna sieć, jak powiedzieli jej założyciele Alex Savsunenko i Vladislav Pranskevičius na łamach PetaPixela, została przeszkolona na bardzo szerokim zestawie obrazów i jej ideą jest wykorzystanie różnie wytrenowanych algorytmów, uwzględniających treść zawartą na obrazie wejściowym. Obecnie LetsEnhance najlepiej sprawdza się w przypadku fotografii zwierząt i krajobrazów. Od lewej: oryginał, powiększenie zdjęcia małej rozdzielczości i działanie algorytmu Magic. Na koniec zostawiłem to, co najlepsze. Działanie tego algorytmu możecie sprawdzić sami. Wystarczy wejść na stronę i przeciągnąć na nią zdjęcie, które chcemy powiększyć. Efekty są imponujące. Algorytm tworzy za każdym razem trzy wersje powiększanego zdjęcia. Pierwsza z nich, Anti-JPEG usuwa tylko artefakty powstałe podczas kompresji; wersja Boring jest nudna i skaluje z zachowaniem obecnych wcześniej krawędzi i szczegółów, a wersja Magic sięga po odrobinę AI i dodaje to czego nie ma, a sztucznej inteligencji wydaje się, że być powinno. Od lewej: powiększenie, interpolacja i działanie algorytmu Magic. Uwaga: Testujcie z rozwaga, bo po wrzuceniu 5 zdjęć wykorzystaliśmy już darmowy dostęp. Zbiór źródeł dla dociekliwych Czego u nas szukaliście?interpolacja zdjecia
zdjecie tylka w lustrze